A więc 25go czerwca młody został wykastrowany i prześwietlony pod kątem dysplazji :)
Wszystko jest w porządku, przez 10 dni pomykał w gustownym abażurku, który wcale go nie ograniczał w szaleństwach..
A teraz po ściągnięciu szwów, nadrabiamy stracony czas i spacerujemy, sztuczkujemy, frisbujemy.. Byliśmy też na klubowym grillu.. i właśnie z tego wszystkiego wrzucamy dzisiaj zdjęcia.
klubowe: