wtorek, 17 lutego 2015

Piłeczkowy wonderland - TOP 5 różówonosego tollera imieniem Frugo

Tytuł mówi sam za siebie, nic więcej nie trzebaby dodawać, a jednak rozwine tą myśl. Frucznik jest kochanym pieskiem i lubi się bawić.. Ale jeszcze jakiś czas temu na niektóre zabawki patrzył z pogardą (ba! do tej pory szarpaki polarowe nie są super, chyba że na koncu jest piłka, albo jest to polarowa kaczka od falka craft, ktora uwielbia) i inne rzeczy były ważniejsze niż piłka (inni tollerowcy ktorzy beda czytac ten post pewnie w tym miejscu zrobią oczy jak 5zl, bo przeciez jak to mozliwe?! ).. Przez te prawie 3 lata które razem jesteśmy przerobiliśmy pierdyliard róznych zabawek a w tym piłek. Większość długo nie wytrzymywala.. Frugo jest typem destruktora.. Ma na koncie sporo zabawek (w tym nie tylko naszych - UPS !!! ) Jednak od jakiegos czasu kiedy staram sie naprawiac to co sie zepsulo w okresie szalonego buntu hormonów większosc zabawek jest okey :)

Tym oto sposobem pomyślałam że zrobie małe top 5 .. Piłek ktore toller lubi, które wytrzymują z nami dłuzej niż jeden spacer.

Zaczniemy od końca Stopniując napięcie...


NUMER 5 - Piłka HOKO FUNNY

Chyba podstawowa piłka w wyposażeniu psiarza. Tania, miękka, pływająca, lubiana przez psy. Wszystko super ! Tyle że Frugo (i mysle że nie tylko on) czerpie radość nie tylko z aportowania hoko, ale z rozrywania jej na malusienskie kawałeczki.. Gąbkowa struktura tylko to nakręca i powoduje jeszcze przyjemniejszym !

Zdjęć niestety brak

NUMER 4 - PIŁKA SUM-PLAST (u nas wersja na sznurku)

Dla mnie osobiście hit.. i gdybym robila zestawienie ze swojego punktu widzenia na pewno byłaby wyżej, ale dla Frucznika jest po prostu fajną piłką. Rzuce to przyniesie, chetnie sie szarpał, generalnie ok. Nasza wersja w ładnym fiolerowym kolorze, na długim (acz cienkim) sznurku z rączką. Piłka ładnie pachnie, jest bardzo wytrzymała.. Sznurek niestety nie przezył i opuścił piłke dość szybko po tym jak dość mocno zamókł na spacerze, po prostu się rozerwał i zaginął w akcji..
Frucznikowe memlanie (kto widzial ten wie że to nie delikatne memlu meemlu) zostawia na niej jedynie minimalne ślady zębów.. Jest łatwa w czyszczeniu, wystarczy opłukać pod bieżącą wodą.
Cena bardzo przyjazna bo ok 15zł.
Aktualnie nasz sum-plast jest w ośrodku odnowy i mam nadzieje niedługo do nas wróci w nowej ulepszonej wersji.. Na pewno pochwalimy się na fanpage'u, bo myślę że bedzie czym !

IMG_4199

page



NUMER 3 - PIŁKI AŻUROWE (ho lee rolleer, rugby i cagey cube )

Coś co każdy psiarz zna! Szał na piłki ażurowe zaczął się już jakiś 
czas temu.. Byly dość cięzko dostępne w Polsce i do tego dość drogie, z czasem obie te cechy zaczęły zmierzać w przeciwnym kieruunku. I teraz ażurka dość latwo dostać w dość przejmnej cenie..

Frucznik ażurki lubi bardzo.. Są fajne, odkształcają sie przy memlaniu, da się szarpać (w tym przypadku polecam albo dużą średnice albo w zestawie z szarpakiem)

Niestety lubią dość szybko pękać i rozrywać się.. To ich największa wada :(
IMG_0391-3

 photo IMG_6117_zps98a6980a.jpg

_MG_6475

Wyjątkiem u nas jest cagey cube. Nie całkiem normalny ażur.. bo nie piłka a sześcian?
Recenzje tej zabawki znajdziecie O TUTAJ
Cagey jest z grubszej gumy i przynajmniej u nas trzyma się bardzo dobrze, a rude maja do niego dostep non stop.

_MG_5629

Ażurki mają jeszcze jedną wade.. Nie pływają ;) Niektórzy w smutku sie z nimi żegnali gdy tonęły jak titanic po starciu z górą lodową :)

Oprócz tego jak najbardziej lubimy i bawimy sie nimi często !

NUMER 2    - JW CRACKLE BALL
Mała ażurowa piłka z pseudo butelką w środku (pseudo bo przecież nikt nie włożył  tm butelki a tylko butelkowy materiał).. Czemu psy uwielbiają cracle? Bo szeleści jak uwielbiane chyba przez większość psów plastikowe butelki.
Frugo za nią szaleje ! Uwielbia ją memlać, przez co butelkowa część szybko się zgniotła i teraz juz nie jest taka fajna jak na początku, ale toller nadal twierdzi że jest super!
Pierwszego dnia jak tylko do nas dotarła doczepilam do niej szarpak dzięki temu jak dla mnie zyskuje jeszcze bardziej :) Można sie szarpać z pieskiem (piłka sama w sobie malusia, nasz rozmiar to S) który jednoczesnie moze memlac i szeleścic i zwiekszać swój fun !
Zdecydowanie jedna z ulubieńszych tollerowych zabawek !

_MG_6442

_MG_6445

IMG_4967



No i w końcu NUMER 1 - KONG SQUEEZZ
Zabawka za którą Frugo prawdopodobnie skoczyłby w ogień. Jego pierwszorzędna miłość, wybranka serca wśród zabawek ! Ma w sobie to co toller kocha najbardziej.. jest gumowa, miękka (dobra do memlania), jest pływająca i piszczy ! Wszystko to razem daje apogeum tollerowego szczęścia !
Piszczałka miala działać nawet po zalaniu wodą czy przedziurawieniu, u Nas niestety tych testów nie przeżyła.. I pomimo uszerbku i w konsekwencji braku piszczałki wciąż jest numerem 1 Frucznika.
Mógłby leżeć i memlać w nieskończoność, albo biegać sobie z nią po podwórku w paszczy i to mu wystarcza do szczęścia.
Obie nasze piłki (jedna w rozm. M druga L) są na rączkach. Jedna fabryczna kongowa, druga polarowa dorobiona zgodnie z zamówieniem. Obie są super i bardzo je lubie. Niestety zawiodłam się, bo piłki wcale nie są takie wytrzymałe. O ile ten jeden squeezz wytrzymał dość długo tak ten nowszy szybko zaczął się rozklejać i ciężko przewidzieć ile czasu jeszcze z nami pobędzie..
Musimy poszukać czegoś równie super, co sprosta wymaganim tollera !

_MG_6464

_MG_6446 - widać jak felernie się rozkleja.. 

_MG_6471 eLka i eMka obok siebie ;)


_MG_6058

_MG_5979

 photo IMG_8141a_zpscb0bcf42.jpg

_MG_6482

Poza top 5  myślę że warto wspomnieć o ho-lee cuz ! Niecodzienna piłka, zaopatrzona w nóżki !
Moje rude psy ją bardzo lubią, ale nie jest to miłość nad zycie! Test tej zabawki i opinię o niej możecie zobaczyć tutaj ! Fajna sprawa, miła dla oka. Przyjemna dla psów!

_MG_6477

IMG_9773

IMG_9781

W następnej kolejności zakupów psiowo-piłkowych jest chuck it ultra tug. Jak wszyscy próbowałam go upolować w tk maxxie ostatnio, niestety zabrzański poskompił i nie było :( Polecana i zachwalana przez wielu użytkowników. Frugo miał okazje spróbować zabawy u Patrycji w MADzone i bardzo mu się podobała (wersja bez taśmy) więc pomyślałam że musi dołączyć i do naszej kolekcji. Skrupulatnie odkładamy PLN'y żeby zakupić !

IMG_7263

IMG_7269


I na tym zakończę ten wpis..Czy ciekawy oceńcie sami.. !

Pozdrawiamy Marta Frugo i Psikut!


_MG_6427

niedziela, 8 lutego 2015

Zima.. i Frugo asystent


_MG_6295

Zdecydowanie dotarła do nas nie tylko ta kalendarzowa.. ale i meteorologiczna zima ^^ Śniegu nasypalo juz jakis czas temu. Później troszke stopniało.. znów dosypało... a dziś w nocy po jakimś czasie przerwy od opadów zasypało nas dość porzadnie..

Pieski ostatnimi czasy prowadziły życie kanapowców.. Przełom stycznia i lutego ... oznacza tylko jedno. studencka SESJA która ze zdjęciami ma niewiele wspólnego (chyba ze zdjęcia notatek ;) )
Ja musiałam się uczyć, żeby nie musieć zawitać na drugie terminy.. a rude? Spały.. Snuły się po mieszkaniu z kąta w kąt. Pod koniec już troszke w rudych łebkach sie przewracało.. więc gdy udało się zdać ostatni egzamin cała nasza 3jka odetchnęła z ulgą..

Nadrabianie zaległości to spacery ; d i więcej spacerów.. i rozruszanie rudych mózgów które zastygały gdy mój parował od ilości pochłanianej wiedzy.. A w to wszystko wplecione zdjęcia ... jak zwykle :)

_MG_6058

_MG_6031

_MG_5997

_MG_5979

_MG_5970

_MG_5949

_MG_5938

_MG_5621 kopia

_MG_5883

_MG_5854

_MG_5842-2

Pamiętacie recenzje cagey cube? Słuzy nam nie tylko w domu !

_MG_5629

_MG_5877

_MG_5704

_MG_5775

_MG_5593

_MG_5833

_MG_6086-2


A dzisiaj.. Byłam umowiona na sesje foto dla jednego ze śląskich tollerków.. Slayera :) Młodzik jeszcze niespełna roczny hasacz. Zapakowałam aparat, smaczki, piłe i swojego osobistego tollera i ruszyliśmy do parku śląskiego. Jako że zima zaskoczyła kierowców mieliśmy małe problemy pod sam koniec ale miły pan nam pomógl i udało sie wszystko tak jak powinno.. Sesja przebiegła w miłej atmosferze. rude polubiły się od razu.. i spotkanie zaczęli od szalonej gonitwy.. jeden przez drugiego.. skoki, przeskoki, nury w zaspy.. Wszystko cacy.. Przy samym robieniu zdjęc Frugo raczej nie przeszkadzał..dręczył Przemka o rzucanie śnieżek :D I ogólnie był bardzo grzecznym pieskiem. Świetnie się odwoływał.. nawet gdy pokusa w postaci dzieci przechodziła obok.. Na pieski nie zwracał uwagi (nawet gdy małe coś na kształt jrt wbiegało w niego i obijało mu się o żebra) myslał miał mózg i nie fazował. Idealny synuś!
Docelowo nie był modelem dnia dzisiejszego.. no ale jak to.. synuś na wypadzie do parku bez zdjęc? nie moze być! i pare pstryków tez ma.. czasem jako tło dla zdjec slayera!

_MG_6259

_MG_6216,

_MG_6263

_MG_6315

_MG_6266

_MG_6228

I sam Slayer we własnej rudej osobie

_MG_6161

I po tej ogromnej ilości zdjęc kończe :) Więcej ogladania niż czytania więc myśle że Was nie zanudziłam!
Pozdrawiamy ! Marta i rude