wtorek, 7 sierpnia 2018

Mata Bebobi - testujemy dla Top for Dog

Macie psa? Psy? Pewnie tak. Zabieracie je czasem na samochodowe wycieczki? Zapewne tak... I wiecie z czym się to wiąże prawda? Kłaki, piasek i inne cuda, wbite w tapicerke... I fruwające po całym samochodzie.. Ah, no i oczywiście, błotne odciski łap tu i ówdzie...

Ja też znam to doskonale. Aż za dobrze! Problem pojawia się wtedy, kiedy musze zwrócić auto tacie. Tata pieski bardzo lubi, ale jest też pedantem. Takim 100%. Więc kłaki i piach, znacznie podnoszą mu ciśnienie, a czlowiek w jego wieku powinien o takie rzeczy dbać! Tak więc, zastanawiałam się zawsze, jak zminimalizować skutki przewożenia psów w aucie.



Top for Dog pomógł nam rozwiązać problem. A raczej firma BeBobi, która do plebiscytu postanowiła się zgłosić z produktem, który jest lekiem na samochodowe zło.

O czym mowa? No, jak łatwo się domyślić jest to mata samochodowa! Produkt, dzięki któremu życie staje się lepsze, a auto? Czystsze!



Z czysto technicznej strony. Maty są wodoodoporne i brudoodporne. Uszyte z poliestru i kodury. Wszystko ręczna robota. Mata zgłoszona do plebiscytu jest montowana na 4 zagłówki, na przednich i tylnich siedzeniach, dzięki czemu tworzy na tylnym siedzeniu coś na zasadzie wanienki  ;) Dzięki czemu brud nie sypie się po bokach. Firma daje możliwość również, zabezpieczenia drzwi, dodatkowymi wstawkami i troche smutnam, że nie skorzystałam z tej opcji. Bo Maui czasem łazi i zahaczy brudną łapą tam gdzie nie trzeba. Także, jeśli się zastanawiacie czy wziac z bokami czy bez, odpowiadam Z! Dodatkowym atutem jest to, że w częście montowanej na przednie zagłówki, miedzy siedzeniami, mamy siateczkę. Zapytacie po co? A no po to, żeby nawiew dotarł też do psich użytkowników.



Maty mają różne kolory i wykończone są pieknymi kolorowymi aplikacjami! Nasza w kolorze granatowym z kolorowymi sześcianami! Jest przepiękna! Aktualnie, możecie też zaopatrzyc się w matę z letniej edycji! Zobaczcie te arbuzy! No przecież dzieło sztuki :)

Kolejny plus (bo minus jest tylko jeden! ) to to, że po jednej stronie maty sa doszyte funkcjonalne kieszonki. Można schować zabawke na spacer, smycze, żeby nie walały się po samochodzie, czy inne rzeczy które potrzebujecie mieć pod ręką podczas podróży.



Firma, zadbała o walory estetyczne przesyłki. I jestem pewna, że z taką samą dokładnością pakują każdą zamówioną przez was matę. Śliczne kartonowe pudelko, z logo firmy. Ładnie poskładana mata w środku... A dodatkowo? Razem z matą dostaliśmy cuda do kompletu. 3 końcówki do pasów, aby każdego potwora móc przypiąć i częściowo unieruchomi, coby nie łaził za bardzo po aucie... A drugim gadżecikiem jest śliczny pokrowiec na woreczki. Zapinany na rzep! Wszystko w jednym wzorze, tworzy całkowicie spójną i miłą dla oka całość!



Co zrobić gdy mata się ubrudzi? Ja zaobserwowałam, że brud nie wbija się w materiał. Więc to co wyschnie/zbierze się na macie, można spokojnie wytrzepać. A jeśli podzieje się coś większego, to spokojnie mate możecie władować do automatu i wyprać w 30/40 stopniach. Tak rzecze producent, a im trzeba wierzyć :)

Minusy? Od strony czysto technicznej i tej użytkowej nie odnaleziono. Mata jest wspaniała, boska, śliczna i w ogóle OH AH Łooł.. Cena jest dość wysoka, ale za ręczną robote, na takim poziomie trzeba wyłożyć. Niemniej, warto!



Polecam z całego serca! Nie jestem w stanie znaleźć nic co mogło by zniechęcić mnie do zakupy.

1 komentarz:

  1. Wow ale cudowności :). Szkoda, że dopiero teraz trafiłam na ten wpis bo niedawno kupiłam matę na nasz wyjazd. Właśnie martwiłam się, że mamy za dużą bo trochę zwisa tak jak u Was, ale widzę że nie jest to duży problem. Obawiam się tylko, że pies będzie mi tam spadał.

    OdpowiedzUsuń