Dzisiaj, korzystając z ładnej pogody, wybrałyśmy się na pola.. :D
Komary to istne potwory...
Nawet psów nie oszczędzają :o Więc trzeba było szybko się zwijać,
ale.. coś udało się stworzyć :)
Co Marta z nim zrobiła? ... :O Nagroda za męki w kagańcu - dekielek :DPiesy były.. nadzwyczaj spokojne...:POh, ta miłość :PNiestety z pewnych względów, to był raczej ostatni spacer o takiej porze - trzeba będzie wybierać się na spacery wcześniej... Przynajmniej komarów będzie mniej :o
Ale tu ładnie - pierwsza myśl po zobaczeniu bloga ;D.
OdpowiedzUsuńCo do komarów, to w tym roku jakaś masakra jest, nie ważne jaką warstwę ubrań na siebie założysz, one i tak będą próbowały wbić się pod skórę, brrr...
Super zdjęcia :).
No to zaczęłam śledzić wasz blog ;P Spodziewajcie się częstych moich odwiedzin i komentarzy...
OdpowiedzUsuńWyślij do mnie także swój banerek to wrzucę na moją stronkę
Swietne fotki :)
OdpowiedzUsuń