... wybraliśmy się w składzie: Ja,Ala,Psikut i tata w roli kierowcy do Żerników ażeby poćwiczyć tunel. Zasób przeszkód był minimalny, ale my chcieliśmy skupić się na jednym i tak też zrobiliśmy. Na początek tunel całkiem prosty,później lekko zakrzywiony aż w końcu wygięty w litery "u" i "s" zmiany ręki, krótki sekwencje.. to właśnie dziś robiliśmy.. Niby biegania mało ale zmęczyłam się i ja i wymiatacz. Mój tatuś bawił się w trenera i oczywiście wiedział lepiej co i jak mam robić.. Psikut był super skupiony i nakręcony na swą zielono-różową piłeczkę. dla niej zrobi wszystko i juz wiem na co bd biegac w Kozłowie.. Ala jak zwykle wykazała się talentem fotograficznym i napstrykała nam hopkowo tunelowe zdjęcia za które oczywiście dziękujemy :)
a oto one
podczas drogi Psikut wypatrywał celu
a jak dotarliśmy,zaczęło się hopkowanie ;)
czas na łyk wody dla ochłody ;)
i tunelowanie ;]
w nagrode było
mizianie (błagam o niepatrzenie na moja minę)
i piłeczka
a Psikut jak to Psikut znalazł rownież czas na pozowanie
Jak widzę nieźle wam idzie - w sensie, że SUPER! xD i nawet aparat nadąrzał za Psikutem, bo u mnie to tak różnie z tym...
OdpowiedzUsuńZapraszamy też do nas: www.laki-fido.blog.onet.pl
Widzę, że świetnie spędziliście dzień :) Psikut jest genialny, bardzo chciałabym kiedyś się jeszcze z Wami spotkać :) Powodzenia w Kozłowie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Fajny uśmiechnięty Psikut :)
OdpowiedzUsuńAaaaleeee jaki czaderski macie szablon! Ach, zazdroszczę!
Noo super ;)) Psikut jest śliczny !
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią będę odwiedzać waszego bloga :).
Dodajemy Was do linków :D