poniedziałek, 24 września 2018

Od szczypiora do pakera! Muscle booster od game dog - top for dog



Kojarzycie motyw z kapitana ameryki? Z pierwszej części? Kiedy mały i chuderlawy chłopaczek, po eksperymentalnej terapii rośnie kilkanaście cm, nabiera masy i mięśni? Jeśli nie to polecam zobaczyć… A jeśli tak, to właśnie w skrócie Wam zobrazowałam jak preparat od Game Dog – Muscle Booster, podziałał na mojego merle synka.

Preparat na bazie białka wołowego i kurzego jajka, ma wspomóc rozwój masy mięśniowej dla psów aktywnych i prowadzących wymagający tryb życia. Dzięki zawartości węglowodanów, ma być zastrzykiem energii przy wysiłku… Tak mówi producent i wiecie co? Nie mogę się z tym nie zgodzić…



Preparat jest w formie proszku, który dosypujemy do wody lub karmy. U mnie zdecydowanie ta druga opcja. Jak dosypie czegoś do wody, pieski mówią NOPE, nie da się tego spożyć.
Jako dodatek do karmy sprawdza się świetnie, nawet wybredny dziadek uważa to za świetny ulepszacz każdych chrupek.



Dokładny skład i dawkowanie producent przedstawia następująco
Skład
Hydrolizat białka wołowego, proszek jajeczny, maltodekstryna, L-leucyna, L-walina, L-izoleucyna, L-glutamina, L-arginina, Tauryna, witamina C (kwas askorbinowy), enzym Bromelaina, inulina (z cykorii), witamina B3 (niacyna), Witamina B6 (chlorowodorek pirydoksyny), witamina B12 (metylokobalamina)
Dawkowanie
5-10g dziennie na każde 10kg masy ciała psa. Dawkę dobową należy podzielić na dwie porcje. W dni treningowe podawać rano i 30-45 minut po treningu. W dni bez treningów lub w trakcie rekonwalescencji podawać rano i wieczorem.
Sposób podania
Preparat należy rozpuścić w niewielkiej ilości wody i podawać w formie napoju lub wymieszać z mokrym pokarmem.
Zalecenia
Stosowanie preparatu zacząć od ¼ docelowej dawki i stopniowo zwiększać. Ze względu na wysoką zawartość białka i tłuszczu, psom z wrażliwym przewodem pokarmowym, chorobami trzustki, wątroby lub nerek preparat podawać po konsultacji z lekarzem weterynarii.


W odniesieniu do moich piesków..
Muscle boostera, przede wszystkim dostawali Maui i Frugo. Są tą bardziej aktywną częścią naszego stada. Dużo biegają, łapią frisbee i pływają.. Dużo pływają ( jak tylko mają okazję). Dziadek dostawał w ramach pomocy w renegeracji po większym wysiłku, czyt. Dłuższym spacerze…
I cóż mogę powiedzieć? Oprócz tego, że bardzo im smakowało, bo o tym już wspominałam…
A no… Maui jak na młodzika przystało. Szczypior. Miałam wrażenie, że mięśnie ma tylko w teorii… Przy stosowaniu preparatu, zaczęłam zauważać, że coś zaczyna się dziać… Chłopak przypakował. Przy ilości sierści jaką ma.. (a wierzcie mi, jak patrze na jego siostry to widzę, że ma jej megaaaa dużo) ciężko coś zauważyć, ALE na tylnych łapkach bardzo ładnie mięśnie się zarysowały…
Frucznikowi jak zwykle poszło w klate.



Oprócz tego, zauważyłam, że cała trójka bardzo fajnie się regeneruje po wysiłku. Białkowa bomba w postaci muscle boostera, szybko stawia ich na nogi nawet po większym wysiłku. I to jest super!
Szczególnie widać po dziadku, który zwykle potrzebował dłuższej chwili, żeby się zregenerować.
I jest to efekt bardzo miły dla oka.




Jak macie pieska, który nie potrafi przypakować jak kapitan ameryka przez tuningiem, albo chcecie pomóc pieskowi w regeneracji, aby ten miał siłę do kolejnych pląsów i przygód, to polecam zainteresować się muscle boosterem…
A jeśli już znacie i lubicie.. to może oddacie im swój głos w plebiscycie Top for Dog?
Bo wiecie co? Głosowanie już trwa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz