Pierwszy weekend czerwca spędziliśmy we Wrocławiu, na zawodach DCDC ! Inauguracja sezonu i debiut rudego pieska we freestyle'u.
Plan działania był taki, żeby pokazać rudego pieska z jak najlepszej strony.. Freestyle mieliśmy ulożony.. ale nie całkowicie przećwiczony.. I co z tego wyszło? Otóż zawiodła moja pamięć i freestyle wyglądał nie tak jak powinien.. Ale.. Frugo pokazał jak dzielny i wspaniały jest. Mimo wysokiej temperatury miliona rozproszeń i mojego nieogarnięcia dał z siebie wszystko i dzielnie łapał to co było do złapania i próbował łapać to co było troszke gorsze..
Niemniej miłe słowa innych zawodników były dla mnie bardzo dużym pocieszeniem bo niejako mojej osobistej porażce.. Popołudniem nadszedł toss&fetch.. Rzucony na całe 11 punktów.. W Poznaniu już w ten weekend mam ambicje na więcej, bo wiem że potrafie rzucić na 4 strefe.. a nie na 2 -.- Koniec końców skończyliśmy na 7 miejscu przy 26 teamach w konkurencji ! więc możemy mówić o niemałym sukcesie!
I jeszcze jedna mała ambicja.. nie zapomniec kolejności figur we freestyle'u. Trzymajcie mocno kciuki!
Podsumowując wypad do Wroclawia? Hm było super jak zawsze, pogoda dopisała, towarzystwo i humory również. Zawody we Wrocławiu zawsze sa fajne.. Lubimy tam jeździć! :D
Troszku fot dzięki wspaniałym dcdc'owym fotografom !
Zeszły weekend był pod znakiem wycieczki naszego życia. Zapakowałam się w auto z Fruczkiem Patką z Zoe i Alą na Słowacje.. Patka prowadziła seminarium, potrzebowała kierowcy więc pojechałam :] Moja pierwsza tak długa wyprawa autem za kierownicą. Podołałam, zawiozłam całą ekipę do celu, nikomu sie nic nie stało :) Droga z głównym kierunkiem na wprost, na słowacji pod koniec trasy milon zakrętów, tysiąc lisów i 3 sarny z czego jedna na drodze :D
Słowacja, miasto pobytu Brzotin przywitało nas przepięknym widokiem i krajobrazem.. I.. pogodą. Goracy weekend. Patka dzielnie prowadziła zajęcia, a my ze Zmysło postanowiłysmy zapakować rzeczy, aparaty i heja na spacer. Co pare krokow robiłysmy wielkie ŁAAAŁ jak pięknie :D Migawka strzelała jak opętana.. Piesy mimo gorąca były dzielne ! Podczas zachodu powtórka z rozrywki ;d i dnia kolejnego również, tyle że nad wodą.. Owocny weekend.. Mile towarzystwo.. Zjarane ramiona.. kupa fot :D No zdecydowanie weekend zaliczany do tych udanych ! :D
Zdjęcia.. :)
W przyszłym tygodniu, pojawi się relacja z zawodów z Poznania ! A już niedlugo.. pierwsze recenzje.. nowego konga goodie bone, zabawki kupionej na zawodach frisbee i cagey cube którą wygraliśmy w konkursie ! Będzie tego troszke.. Możliwe ze będzie jeszcze coś.. ale no.. do tej decyzji jeszcze dojrzewam ! :)
Pozdrawiamy ! Marta i rude psy! :)
Mi bardzo podobaliście się we Wrocławiu więc jeśli mówisz że to nie było 100% to aż się boję co będzie w Poznaniu :D Będę trzymała kciuki za tą 4 strefę ;)
OdpowiedzUsuńPięknie jest na tej Słowacji a zdjęcia niesamowite, najbardziej podobają mi się we w oddali gdzie widać dużo tego krajobrazu :)
Czekam na recenzje z Poznana bo niestety mnie tam nie będzie.
Pozdrawiam :) i jeszcze raz Powodzenia ^^
Bardzo podoba mi się wasz freestyle. Nawet nie zauważyłam żeby coś poszło nie tak, całość wygląda na zaplanowaną :). Powodzenia w Poznaniu!
OdpowiedzUsuńByliście świetni, a w Poznaniu sama Was zobaczę na Cytadeli :) Na pewno rewelacyjnie Wam pójdzie, trzymam mocno kciuki!
OdpowiedzUsuńWyglądacie świetnie! Chciałabym zobaczyć to na żywo, jednak troszeczkę dużo kilometrów jest.. Ostatnie zdjęcie jest.. nieziemskie? :3
OdpowiedzUsuńŚwietne foty z tej Słowacji! No i wielkie gratki dla fotografów z DCDC :)
OdpowiedzUsuńCzekamy na relacje z poznania!